|
Profesor Irena Huml Wprowadzenie. Geneza pasji młodego naukowca Publikacja dr Marii Wrońskiej-Friend o batikach jawajskim i polskim – Sztuka woskiem pisana. Batik w Indonezji i Polsce – stanowi cenne i długo oczekiwane opracowanie. Wypełnia ona istniejącą od lat lukę w literaturze przedmiotu i wprowadza polską tematykę w obieg międzynarodowej informacji. Prezentuje bowiem po raz pierwszy syntetycznie przedstawioną dawną i współczesną twórczość w tej dziedzinie. Ukazuje ją przy tym na europejskim tle jako jedno z najciekawszych historycznie i artystycznie zjawisk – obok batiku holenderskiego, które wniosło nowe wartości do zdobienia tkanin. W polskich batikach rozszerzono bowiem skalę motywów, a także wzbogacono paletę kolorystyczną dzięki licznym udanym eksperymentom farbiarskim z zastosowaniem barwników roślinnych. Opracowanie sięga początku XX wieku, kiedy to w Polsce pojawiło się zainteresowanie nie tylko oryginalnym jawajskim batikiem i jego „egzotyczną urodą”, ale również samą techniką „pisania woskiem” na tkaninie. Metoda ta, jak wiadomo przywieziona nieco wcześniej, pod koniec XIX wieku, z Indonezji do Europy przez Holendrów, szybko zyskała entuzjastów w wielu krajach zachodnich i na Wyspach Brytyjskich, trafiając również do Polski. Jej największa popularność w kraju przypadła na pierwszą ćwierć XX wieku, by w ostatnich kilkunastu latach powrócić do łask uprawiających ją twórców, co dokumentuje również publikacja Sztuka woskiem pisana. Analogie i odrębności między tradycyjnym batikiem jawajskim a europejskimi interpretacjami, ze szczególnym uwzględnieniem jego polskiej odmiany, stały się już wcześniej tematem gruntownych badań autorki, zanim powstała niniejsza książka. Maria Wrońska-Friend przedstawiła go bowiem w formie znakomitej dysertacji doktorskiej, którą obroniła w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie w 1987 roku. Jako absolwentka studiów etnograficznych na Uniwersytecie Łódzkim, a następnie kustosz Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie, w którym między innymi gromadzono kolekcje indonezyjskich batików, była osobą w pełni przygotowaną do podjęcia tej pionierskiej, ambitnej pracy naukowej. Sama idea tematu doktorskiego zrodziła się spontanicznie, o czym warto wspomnieć. Dobrze pamiętam okoliczności, jakie temu towarzyszyły. W 1981 roku, w Galerii muzealnej „Nusantara” odbywała się wystawa współczesnych batikowanych tkanin polskiego artysty Tadeusza Waltera, na którą zostałam zaproszona. Pod nieobecność autora oprowadzała mnie Maria Wrońska, młoda i urocza kustosz Muzeum Azji i Pacyfiku, wnikliwie komentując prezentowane prace. Wspomniałam wówczas o mało znanej a cennej kolekcji zabytkowych batików polskich wykonanych w zespole Warsztatów Krakowskich w latach 1913-1926, dzięki którym technika ta rozpowszechniła się w kraju. W okresie międzywojennym stosowano ją szeroko w pedagogice oraz uprawiało ją wiele artystek – zarówno indywidualnie, jak i w prowadzonych przez nie pracowniach. Mówiłam również o zagranicznych sukcesach krakowskich batików, między innymi o ich udziale w Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu w 1925 roku. Wspomniałam, że wielonarodowe jury przyznało ich projektantom i wykonawcom liczne nagrody w różnych kategoriach, włącznie z Grand Prix. Doceniono bowiem bogatą kolorystykę oraz indywidualne rozwiązania łączące inspiracje jawajskie z tradycjami rodzimego zdobnictwa ludowego – i szerzej – z kulturą polską, często o orientalnym rodowodzie i takimże smaku artystycznym. Dalsze nasze rozmowy potoczyły się wkrótce w kierunku sprecyzowania tematu przyszłej pracy doktorskiej, którą pani magister zdecydowała się podjąć na moim seminarium doktoranckim w Instytucie Sztuki PAN. Decyzja ta wymagała rozszerzenia pola badawczego etnografii o obszar wiedzy obejmującej europejskie rzemiosło artystyczne określane w latach międzywojennych jako sztuka dekoracyjna. Jej pasja naukowa zaowocowała wkrótce podjęciem konkretnych działań, począwszy oczywiście od kwerend muzealnych w kraju obejmujących zarówno zbiory jawajskich, jak i polskich batików. Wkrótce terenem penetracji badaczki stały się kolekcje zagraniczne. Ich poznanie z autopsji wiązało się z licznymi wyjazdami do różnych krajów, poczynając od Holandii. Aby przeprowadzić dokumentarne badania zasobów holenderskich, pani Wrońska postanowiła nawet nauczyć się holenderskiego, uważając, że jej biegła znajomość „uniwersalnego” języka angielskiego jest niewystarczająca. Wyjazdy do muzeów Londynu, Paryża, Berlina czy innych miast nie wymagały sprostania takim lingwistycznym wyzwaniom. Podróże europejskie przeplatały się z naukowymi wyjazdami do Indonezji w celu poznania źródeł tradycyjnej techniki wykonywania batiku, którą autorka praktykowała w miejscowych pracowniach. Ważne było też zdobycie wiedzy na temat symboliki stosowanych motywów i kompozycji oraz poznanie ich transcendentnych znaczeń mało zrozumiałych dla Europejczyków odbierających zwykle impulsy z warstwy czysto wizualnej. Przede wszystkim jednak punkt ciężkości tych badań spoczął na zgłębieniu istoty rytuału sztuki batiku – twórczości otoczonej w Indonezji najwyższym kultem i mającej prawdziwie duchowy wymiar. Rezultaty każdej podróży były przedmiotem referatów na seminarium i w innych zainteresowanych gremiach, ilustrowane barwnymi przeźroczami wykonanymi przez autorkę. Odsłaniały one kolejne pokłady nieznanej bądź zapomnianej sztuki jawajskiego batiku, która zafascynowała zachodni świat artystów i uczonych przed przeszło stuleciem. Zgromadzony przez Marię Wrońską materiał badawczy do pracy był imponujący. Przygotowana na jego podstawie dysertacja doktorska napisana w języku angielskim wypadła rewelacyjnie i zyskała najwyższe oceny recenzentów oraz egzaminatorów. Natomiast z publikacją pojawiły się trudności natury pozametrytorycznej. Oddany i przyjęty do druku w 1990 roku jej polski tekst trafił na moment likwidacji wydawnictwa, w którym został złożony, i pozycja nie ukazała się mimo zawartej umowy. Był to czas, kiedy pani doktor Wrońska-Friend zamieszkała już na stałe poza granicami kraju, prowadząc badania etnograficzne na Nowej Gwinei, a następnie przenosząc się do Australii, gdzie podjęła pracę naukową i dydaktyczną na Uniwersytecie im. Jamesa Cooka. Równocześnie współpracowała z wieloma muzeami etnograficznymi w Europie i w Australii. Tworzyła dla nich specjalistyczne kolekcje o różnym profilu oraz organizowała wystawy, uczestnicząc przy tym czynnie w międzynarodowym życiu naukowym. Mimo tylu różnorodnych zadań batik pozostawał nadal w kręgu jej zainteresowań i prac badawczych, a dr Maria Wrońska-Friend stała się wybitnym specjalistą w tej dziedzinie. Publikacja zamierzonej książki na ten temat była ciągle jedynie w planach. Dopiero w 2007 roku zapadła decyzja o jej przygotowaniu do wydania dzięki woli i wielkiej determinacji autorki. Pozycja wpisuje się doskonale w światowy nurt systematycznie rosnącej popularności batiku w ostatnich kilkudziesięciu latach. Jego wyraz stanowią również tradycje europejskie – obok stale rozwijanych badań, obejmujących Indonezję i coraz częściej obszary Azji Południowo-Wschodniej. Ponadto wielu współczesnych artystów sięgnęło po tę technikę, chcąc wzbogacić środki własnego warsztatu malarskiego. Zarówno aktualna twórczość, jak również nowe odkrycia i ustalenia prezentowane w licznych wydawnictwach oraz wystawach mają istotny wpływ na rozwój ruchu kolekcjonerskiego tych tkanin. Nie tylko muzea wzbogacają posiadane lub budują nowe kolekcje. Powiększa się stale liczba prywatnych kolekcjonerów, wśród których są prawdziwi znawcy, a zarazem potentaci, posiadający niezwykle bogate zbiory. Należy do nich Rudolf G. Smend z Kolonii, właściciel jednej z najbardziej znanych w świecie kolekcji batiku. Jego cenne, naukowo opracowane zbiory eksponowane w wielu krajach, gościły również w Polsce. Prezentowano je przed laty w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, ostatnio w Warszawie, a na przełomie 2007 i 2008 roku również w Krakowie. Warszawska wystawa „Woskiem malowane.Batik jawajski i polski” zorganizowana w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie w 2006 roku przez dr Wrońską-Friend, dzięki użyczeniu wielu eksponatów przez Rudolfa Smenda stworzyła rozległą panoramę dla porównań oryginalnych tkanin jawajskich z polskimi interpretacjami. Wystawie towarzyszyła sesja poświęcona nie tylko zagadnieniom batiku zabytkowego, ale również współczesnej twórczości polskiej w tej dziedzinie. Nowe batikowe tkaniny znalazły bowiem miejsce na warszawskiej ekspozycji, świadcząc o powracającej fali zainteresowań polskich artystów tą sztuką i jej wciąż na nowo odkrywanymi możliwościami plastycznymi dla wyrażania współczesnych wizji i nastrojów. W końcu 2007 roku, dr Wrońska-Friend zorganizowała podobną wystawę w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”. Kraków – miejsce narodzin polskiego batiku, ma szczególne znaczenie dla autorki zamierzającej przywrócić pamięć o zdarzeniach i ludziach sprzed blisko wieku, którzy zapisali piękną kartę w polskiej sztuce batiku pierwszej połowy XX wieku. Wśród tych różnorodnych działań najważniejszą pozostanie jednak książka Marii Wrońskiej-Friend „Sztuka woskiem pisana. Batik w Indonezji i w Polsce”, napisana z pasją i znawstwem, bogato ilustrowana fotografiami batików jawajskich i polskich.
|
Copyright by GONDWANA |